Był to jeden z nielicznych amplitunerów kina w którym poważnie pomyślano także o stereo / bezpośredni przełącznik/ Jest to rozbudowany klon nagrodzonej 630 tki , tutaj dodano gramofon , lepszy bas , wyjścia na końcówki mocy , fajny pilot itd . Lubi dynamiczne kolumny i jasne przewody z dobrymi końcami pasm , wtedy zaczyna błyszczeć obszerną sceną , świetną lokalizacją i ładnymi barwami . Z cyfrówką Profigold grał ładnie i słodko .... Dokupiłem do niej końcówkę mocy i służyła jako przedwzmacniacz radząc sobie wspaniale . W kinie domowym otwierała naprawdę duże możliwości ; naturalnie i efektownie ..i chyba rzeczywiście , Jeden z recenzentów / purysta stereo / po spotkaniu z tym modelem poważnie zaczął wypytywać o możliwości przestrzenne . Inny napisał że po odłączeniu 6-go tylnego głośnika ...jakby urwano mu pół głowy . Na pewno wzmacniacz za 2000 zł będzie znacznie lepszy pod wieloma względami , ale wszechstronność i możliwości Yamahy są już niedaleko , a z odpowiednim dobrym okablowaniem i kolumnami będzie bardzo blisko do podwójnej satysfakcji w kinie i w stereo . Ostatnio świetnie grała z kabelkami Audioquest Typ 6 na górze i Mit Terminator 5 na basie ...z małymi , dobrymi kolumienkami chodziła kapitalnie . Solidny sprzęcik ! ... długo szukałem następcy , już pod kontem samego stereo ...znalazłem / ale już ,w zupełnie innej strefie cenowej powyżej 5000 zł /.